Forum clanu Raiders dotyczące składek klanowych
Otóż dowiedziałem się, że iTECh robią nam tzw. krecią robotę. Próbują naszych klanowiczów namawiać do przejścia do nich, słowem - podkradają nam ludzi. Puncia i Sthevall są już u nich, podobno jak jeszcze byli, to chwalili się tym, że iTECH im proponował granie u nich. Moje pytanie: co to kurwa za obyczaj? To ma być przyjazny klan, nasze nieformalne Ally, którym pomogliśmy podbić zamek?? Proponuję porozumieć sie z ich CLem i postawić im warunek: żaden ich były kalnowicz bez wiedzy CLa iTECH nie może przyłączyć się do nas i żaden od nas do nich... takie praktyki muszą się skończyć albo zostaniemy w dupie... jeśli się nie zgodzą jestem ZA zmianą nawet frontu i lania się z nimi, tzn. nawet ewentualnie do przyłączenia się do Immortals z zastrzeżeniem jak z iTECH o nieprzyjmowaniu osób. To tylko gra, ale takie chamstwo, kiedy my pomagamy człowieka wyexpić, ubrać itp. albo nawet nie, gośc radzi sobie sam, ale jest u nas, a oni biorą gotowych żołnierzy do siebie. Albo pomoc Raiders, albo ludzie z Raiders... niech wybiorą.
Czekam na opinię pozostałych osób z Rady Klanu, a to jest mój osobisty pomysł.
Offline
Ad masz racje z postepowaniem itechu, trzeba cos z tym zrobić. Teraz całkowicie się nie dziwie decyzji Punci i Sthevalla, mając propozycje z itechu ino szukali sposobności zeby odejść z klanu, bo jak dla mnie odejscie z powodu blood rotów jest błache. Nasz klan jest tutaj tylko chwilowym schornieniem dla dobrych graczy az sie nie dobrobia, a zostaja u nas niestety tylko nobki. Teraz należy postawić sobie pytanie dlaczego tak jest. Otóż stwierdzam juz po raz kolejny ze w klanie jest za mało ogarnietych osób które by kierowały klanem. Postaram ukazac to na przykładzie Raidersów z passiona, tam był Belfor, Crus, Tox, Anu, Jarl, Lamp, Arti, Czary którzy ogarniali klan, ale zauwazcie to ze zwykli gracze tez posiadali duzy potencjał np. Ad, Atlor, Pers, Asko, Lena i takim osobom mogłeś polecic rożne zadania i je wykonali. A teraz nasz klan na GL Asko, Crus, ja, Ad, Luk, Davi, Lamp- osoby które rządzą klanem. Nio dobra jest ich tyle ile powinno byc, nio ale kazdy ma zycie prywatne, prace i szkołe. Dobra nie trzepiajac sie do osób rzadzacych, stwierdzam że nie mamy w klanie osób które jak powiedziałem na przykładzie serwera passion maja potencjał. Bo powiedzcie szczerze kto według was z pozostałych osób mogłby coś konkretnego zrobić dla klanu. Według mnie to wyróznia się tam tylko Sillia, Cocaine, Celios. Nie wiem jakie podejscie ma Jullieta ale z wypowiedzi na forum wygłada na porzadną graczkę. Brakuje nam zatem zaplecza który pod nasza nie obecność by organizował wypady itp, a nie myślał tylko o sobie i czekał na to az my wejdziemy do gry.
Sory moze to niezbyt na temat o jakim mowił Adalbert ale musiałem napisac co mi sie nie podoba. Bo nie owijajmy w bawełnę nie jest za ciekawie z naszym klanem. Nio zależy jeszcze jakie stawiamy sobie cele jako klan. Bo skoro wystarcza nam robienie pt do fog i to wszystko to ok. Jak dla mnie to chyba mamy wieksze ambicje co nie?
Offline
Moim zdaniem trzeba pokazać bardziej, co znaczą Raiders, tzn. ogarnąć sytuację polityczną na servie i jakoś się w niej ustawić. Nie wiadomo kogo bić, jeden Immo przy naszych dwóch jest potulny jak myszka, trzech Immo biją naszych dwóch jak szmaty itp. Poinformować na forum klanu, z którym klanem jak ma być, żeby chociaż ci co chcą i ci, którym da się coś kazać wiedzieli. Poza tą grupą są tylko pojedyncze, mało znaczące osoby. Forum musi coś dla nich znaczyć.
Więc: Forum, przyzwyczajać do TSa, wybrać przyjaciół i wrogów, postawić się twardo i mieć jedno zdanie. Tu na forum Rady możemy sobie dyskutować, na PM też, ale to, co powie np. Lin popiera każdy z nas. Od tego można zacząć. Napisać temat o wypadach, że np.
FoG = ile osób zmieści pt, torch + exp,
IoP = to samo, FS + exp
low level = dobierać się w pary i expić, skończyć z zabieraniem "na pasożyta", niech uczą się grać
To wyżej nie tyczy się supportu oczywiście, ale mówić NIE Tyrkom, Gladom, łucznikom, nukerom... potem nie umie grać taki koleś i czeka na wszystko na gotowe, nie znajdzie sam pt, czeka tylko na "pana" - postać z większym levelem, która znów podexpi. Ja mam ostatnio boxa w klanie i zabieram ludzi z podobnym levelem, expimy w pt i przy okazji ucze ich chociaż podstaw ogarnięcia jego (dowolnej) klasy, bo to każdy z nas z Rady powinien wiedzieć. I milej się expi i jest zgranie i np. DA już umie tankować, wie co to jest Agresja, shoty dla summona, UD itp. Ciężki NM + jakiś wypad ćwiczebny i koleś nawet na RB będzie tankować.
Offline
I poszli kolejnie ludzie od nas ( Anelin), chce isc Abeki i twierdze ze na tym się nie skonczy...
Jako osoba która nie gra juz aktywnie na GL mam pewna propozycje. Otóż w moim odczuciu klan Raiders umarł wraz z przejściem na GL ( nio może było to jeszcze prawdziwe Raiders przez 2 tyg. na GL). Nie wiem co o tym pomyślicie ale skoro to i tak nie jest juz klan raiders, to może sposobem na osiagniecie czegoś bedzie fuzja z jakims innym klanem ( do głowy przychodzi mi tylko TOH). Wiem była umowa ze przechodzimy na GL jako klan Raiders ale powiedzmy sobie szczerze osoby które stanowiły ten klan na passion same odeszły, najwytrwalsi pozostali ale niestety jest gorzej nie lepiej. Powiedzmy wprost brakuje nam cały czas CL który posiadał by dużo czasu ( niestety kazdy chwali sobie osoby powyżej 18 lat nio ale w naszym przypadku to jest powodem ze osoby które powinny rzadzic klanem nie maja na to czasu w koncu rodzina, praca, edukacja sa wazniejsze od gry).
Nie wiem co o mnie pomyślicie teraz ze wyjezdzam z taka propozycja, która juz raz przerabialiśmy z BLB, nio ale moja ma na celu poprawienie stylu gry osób które tutaj pozostały.
Nikomu tutaj nie chce nic narzucać, jesli pragniecie dalej pozostac w Raidersach ja pozostane tez, zreszta nie wiem czy chociazby fuzja doszła do skutku to czy bym tam przechodził, nio bo i tak nie gram przeciez
Offline
Jak wspomniał Rocki odszedł kolejny gracz, dlatego od dziś nie pomagam absolutnie nikomu w siege najpierw im pomagamy a potem nas je... w d... dlatego na tym siege znaczy na się za ok 15 minut mnie nie będzie będę se expil posta w party jeśli ktoś będzie chciał a jak nie to sam.
Co do fuzji hmm nie mam na dzień dzisiejszy zdania powód uciekają gracze z klanu z rożnych powodów i póki co nie wypowiadam się za/przeciw fuzji.
Offline
Niestety odchodzą coraz lepsi... kiedyś to było dla nas oczyszczaniem, najsłabsi odeszli. Teraz zwłaszcza właśnie iTECH odbiera nam co lepszych... powód jest jasny: w klanie nic się nie dzieje, CLa nie ma, nie ma komu zająć się klanem, nie robi się pt, nie robi się Q, nie robi się RB, o Baraku możemy tylko pomarzyć... jedyne co mamy to składki I powiem Wam, że jeszcze nie było tak źle jak grałem... teraz kiedy pracuję to jest bardzo różnie, nie mam tyle czasu, klan się rozpada w oczach. Ciągle nowe nicki, starsi gracze nie grają / odeszli... Do tego ostatnio kilku "geniuszy" zostało przyjętych, a jeden głupi 3 razy więcej psuje niż 3 mądrych poprawia
Jeśli szybko czegoś nie zrobimy, to klan umrze.
Ale popatrzmy na siebie: ja mało gram, Luk ciągle AFK, Lin miga, Rocka nie ma, Crus w grze to wydarzenie, Asko nie ma... jedynie Davi (chyba, bo sam nie wiem) więcej grywa.
CH ma wiele klanów, a ludziom chodzi o coś więcej: expy, wary, RB, Siege. Chcą być częścią czegoś większego, chcą się liczyć. Nas ostatnio tylko tłuką, nie tylko w sensie PvP, ale też "gospodarczo" odbierając nam osoby. Poza tym kłótnie też dobrze nie wpływają na klan... Supportu zawsze było nam brak. Więc po co grać w Raiders, jak iTECH ma zamek itp.? Tu nie trzeba wiele, żeby się takich rzeczy domyśleć...
Jak ratować klan? Zaangażowanie... ja mam teraz cały tydzień na nocki lub wolne, ale z drugiej strony mamy przesrane z terminem oddania pracy licencjackiej, którą piszę za kasę... ale kumpel z pracy wraca dopiero po 17:00 Coś mogę potworzyć, jakąś rekrutację robić itp. Ale sam nie dam rady. Poza tym po 17:00 choćby mnie nie było powinien być w grze ktoś z "kierownictwa", albo nawet kilku z nas... ja będę dołączał po 22:00, w pracy będę nocki spędzał w L2 tak czy siak
O ile jakiś geniusz komputerowy, co tu ma przyjść mnie nie zablokuje...
Luk, do Ciebie tylko taka rzecz: Ab bywa w grze i widzi co się dzieje... tzn. że nic się nie dzieje, że grasz tylko dla niej. A pamiętaj, że ona ma znajomych ze starych serverów itp. Napewno chciałaby grać w aktywnym klanie. Kiedyś biegała z różnymi osobami w pt, teraz jej znajomych z Raiders poza Tobą poprostu nie ma.
Offline
Wystarczy spojrzeć ile osób wypowiedziało się w tej sprawie z rady klanu i wszystko wiadome. Co do Asko widocznie problemy z netem się przedłużyły. Crus był dzisiaj ale nie nadaje się do gry w l2 gdyż mu się grafa spaliła i widzi ledwo co pisze w grze, a o expieniu nie ma mowy.
Co do próby wyprowadzenia klanu na prostą to stwierdzam że jest to bardzo ciężkie. Osobiście nie podejmuje się już takich wyzwań. Zrozumcie mnie od czasu kiedy pierwszy raz Crus nie pojawiał się w grze będąc CL, do powiedzmy 2 tygodnie temu próbowałem robić co się dało. Niestety dalej już nie mogę, no cóż przechodząc na GL nie posiadałem nawet invite w Raidersach, tutaj starając się o dobro klanu dostałem się aż do rady klanu, jak dla mnie to wielki sukces jednak widocznie nie sprostałem postawionym mi zadaniom bo klan jest w takim położeniu a nie innym.
Proszę tylko nie mówcie ze gdy statek ( klan) tonie to uciekam, bo jeśli by to była prawda to znikłbym w okresie gdy Anu, Isiel, Jar i Belfor przestali grac.
Pozdrawiam Rocki
Offline
Adalbert klan umiera od czasu kiedy Belf/Jarlaxe i inni przestali grac juz wtedy mailem ochote odejsc z clanu ale skoro przyszedlem tu do was to nie moglem odejsc.
Co do tego afk to juz gdzies pisalem i Ty wiesz czemu tyle fkuje, Abeki chciala odejsc z clanu bo tak: wbila do gry, zapytala czy jest jakies pt i cisza.... po jakis 20min pisza do niej czy chcialaby pt bo BD odszedl, z tego co wiem to pt nie bylo pelne a Ci co w nim byli poprostu ja olali, wzieli ja tylko dlatego ze brakowalo kogos kto by bil.
W clanie brakuje osoby ktora nim bedzie kierowala. Osoba ta nie moze byc zabardzo mila zeby innym nie ulegac(ja np. sie na to nie nadaje) musi byc stanowcza i zeby inni sie go "bali"( zeby nie olewali tego co mowi) przede wszystkim musi duzo grac. Na pasionie z wami nie gralem ale ze slyszenia to wiem ze OsamaInAden taki wlasnie byl w sam raz pasowal na CL( powtazam mowie to co uslyszalem na jego temat)
Ja nie mam pomyslu jak postawic clan na nogi, kiedys nawet szukalem clanow ktorzy by chcieli dojsc do nas niestety nic z tego. Kilka razy bylem na pasionie x25 zeby stamtad namawiac ludzi do nas, mowilem ze ten serw i tak padnie i zeby nie tracili czasu grajac tam, tez bez skutku.
Przechodzac na gl x13 wiedzialem ze bedzie to super clan ale po dluzszym czasie jak zaczely odchodzic wazniejsze osoby to stracilem ta nadzieje.
Trzeba zrobic tak na Adalbert napisal- lista clanow ktorych mamy nie bic i tych ktorych zobaczymy to lac ile wlezie. Ja sam sie w tym pogobilem nie wiem kogo lac np. regenaci pomagali iTech, bylismy w jednej "druzynie" a teraz dali nam wara
W ostatecznosci jestem za polaczeniem sie z innym clanem ale.... to w NAJGORSZYM wypadku i pod warunkiem ze osoby ktore w Raiders maja all prawa dostana je rowniez w nowym clanie, ale to juz nie bedzie to samo co w Raiders nawet jezeli wszyscy by przeszli, zostana tylko wspomnienia ktorych ja i tam zaduzo nie mam:(
co do tego afk to zostawiam postac zeby wiedziec czy Abeki gra czy nie, bo jak ona gra to zazwyczaj moge tez pograc ale nie na odwrot ;/ pozatym ma ze mna pt i nie nazeka na jego brak. NIe mas zpojecia jak bardzo bym chcial zeby grala wiecej albo o okreslonych godzinach, wtedy nikt by nie nazekal ze jestem wiecej afk jak gram
PS: sorki ze tak chaotycznie ale pozno juz
Offline
Linea napisał:
To ja się kurwa pytam na chuj pomagamy komukolwiek w siege my pomagamy a potem w podziękę wara dostajemy
mysmy pomagali iTech'om do pomocy dolaczyli pozniej Renegaci ktorze teraz wara nam dali
Offline
Ale pomagaliśmy iTECH, a oni nam takie szopki odwalają... Z drugiej strony sam byłem za tym, by im pomóc, ich nastawienie zmieniło się ostatnio... i wiem, że np. KiRy tam jest. Tak, koleś z BLB, który już kiedyś nam podbierał osoby. Inni mogli zmienić nicki itp. chociaż to nie jest na 100% pewne. Kontynnują tradycję, a nie ma u nas kogoś, kto by mógł coś z tym zrobić (osobiście myślałem o Crusie, on ma znajomości większe niż my).
Podsumowując: jak będzie się źle działo, coraz gorzej i wogóle,to róbcie co uważacie. Ja osobiście mogę np. eRką z Wami gdzieś iść, ale jedna postać w Raiders zostanie. Jeśli pójdę z Wami Adem do innego klanu - eRka zostaje w Raiders. I choćbym miał sam zostać, to nie chciałbym stracić CH...
Offline
Ponoć na dzień wczorajszy mieliśmy 3 szpiegów
nicki
Zaamyslona - chyba taki ma nick
aalutka
stefanbatory
ja tego urwa nie ogarniam jak pisałem niech nikt nie pisze do mnie czy pomagam komukolwiek w siege wchodza krety do klanu i nam ludzi zabieraja
Offline